Przejdź do treści
Wczytuję...

Ścieżka nawigacyjna

Start / Blog / Naprawić czy kupić nowe? Kiedy się to opłaca? /

naprawić urządzenie czy kupić nowe

W obliczu urządzenia, które zawodzi, nie jest łatwo podjąć właściwą decyzję - naprawić czy kupić nowe? Wiek i koszt naprawy to nie wszystko. Pogodzenie ekonomii i ekologii to trudne równanie, gdy mamy do czynienia z wadliwym urządzeniem. Należy wziąć pod uwagę cały szereg parametrów: stan zużycia, wiek, przewidywaną długość życia, zużycie, klasę energetyczną, cenę urządzenia, koszt jego naprawy oraz szarą energię potrzebną do jego wytworzenia. Informacje te są jednak często dostępne tylko częściowo.

Podejście redukcyjne

W Internecie można znaleźć sporo poradników, które pomagają podjąć właściwą decyzję w przypadku awarii: czy uszkodzony element należy naprawić, czy wyrzucić? Odpowiedzi na to pytanie zasadniczo opierają się na tej samej zasadzie. Są one oparte na wieku urządzenia i cenie interwencji. Na przykład, w przypadku ośmioletniej pralki, zaleca się jej wymianę, jeśli koszt naprawy wyniesie więcej niż 10% ceny zakupu. W przypadku lodówki, która ma więcej niż dziesięć lat, poradniki systematycznie zalecają zakup nowej.

Większość z tych publikacji ukazała się kilka lat temu. Miały one na celu podniesienie świadomości w zakresie efektywności energetycznej nowych generacji urządzeń elektrycznych. O ile ich dydaktyczne podejście jest godne pochwały, o tyle zalecenia są często uproszczone lub wręcz prostackie. Gdybyśmy bowiem podążali za nimi ślepo, wiele przedmiotów zostałoby przeznaczonych na złom. Albo przynajmniej nie opłacałoby się ich naprawiać ze względu na ich wiek, który wiąże się ze słabą charakterystyką energetyczną.

Normy unijne

Jeśli to rozumowanie było uzasadnione, to jakieś dziesięć lat temu stało się mniej oczywiste. Obecnie urządzenia, które mają od pięciu do ośmiu lat, należą w dużej mierze do nowej generacji urządzeń energooszczędnych. Różnice stały się zatem minimalne. Jedynie duże zmiany technologiczne mają znaczący wpływ. Dotyczy to w szczególności suszarek z pompą ciepła, które zużywają do trzech razy mniej energii niż modele kondensacyjne.

Co do reszty, w ostatnich latach nie doszło do większej rewolucji. Lodówki sprzedawane w Unii Europejskiej od 2013 roku powinny spełniać co najmniej klasę energetyczną A. Tyle, że jeszcze przed upływem tego terminu wiele modeli już spełniało ten wymóg. Wynika z tego, że naprawa lodówki, która ma od sześciu do ośmiu lat, nie jest ekonomicznym i ekologicznym nonsensem.

Nieaktualne zalecenia

W przypadku pralek sytuacja jest podobna. Modele klasy A+ są dostępne od wielu lat. Oznacza to, że urządzenie, które ma osiem lat, nie zużywa dużo więcej niż obecne urządzenie. Tym bardziej że producenci znaleźli sposób, aby w teorii uczynić swoje pralki bardziej oszczędnymi: rozmiar i wytrzymałość bębna nie zmieniły się, ale pojemność wzrosła z 5 kg do 7 kg lub nawet 8 kg prania. Ten trik tylko pogłębia przepaść między teorią a rzeczywistością. Nie wspominając o tym, że testy wykazały, że niektóre modele zużywają do 20% więcej energii, niż wskazuje ich etykieta energetyczna.

Wszystko to zniekształca ważną kalkulację, jaką jest okres zwrotu nakładów, który uwzględnia szarą energię. Szacuje się, że pralka zwróci się w ciągu trzech do pięciu lat dzięki osiągniętemu zyskowi energetycznemu. Biorąc jednak pod uwagę margines błędu wynoszący 20%, okres zwrotu z inwestycji wynosi raczej od sześciu do dziesięciu lat, a w niektórych przypadkach nawet dłużej!

A zatem na co się zdecydować?

Podsumowując, decyzja o naprawie lub wyrzuceniu urządzenia musi być podejmowana indywidualnie dla każdego przypadku. Publikacje na ten temat podają jedynie ogólne zarysy, których nie można uogólniać. Najlepiej skonsultować się z profesjonalnym serwisem, aby podjąć właściwą decyzję.

Wiesław

Leave a Comment